piątek, 21 września 2012

Słowo 'przepraszam' nie tłumaczy mnie na pewno..

Uśmiechnięta podeszła do niego i nachyliła się by cmoknąć go w policzek. Odsunął się. Wstał. - To koniec. Byłem z tobą tylko dlatego, że się założyłem. Rozumiesz? To nie było na serio. - Stała tam, a słowa docierały do niej z opóźnieniem. Chciała odrodzić się od prawdy wysokim murem. Miała nadzieję, że on zraz powie "żartowałem, kochanie!". Ale nie powiedział tak. - O co się założyłeś?- odparła dziwnie opanowanym, jakby odległym głosem. - O dwa piwa. - Odpowiedział cicho, jakby poczuł się winny, widocznie myślał, że ona zacznie płakać i krzyczeć na niego. Ten nienaturalny chłód był dla niego gorszy niż gdyby zrobiła awanturę. -Dzięki. Teraz przynajmniej wiem ile jestem warta. - jej gorzki ton zabębnił mu w uszach.- Dwa browce.- dodała sarkastycznie i odeszła. A on dopiero teraz, kiedy było już za późno, zrozumiał, że ona znaczyła tak na prawdę dla niego znacznie więcej niż dwa browce. Była bezcenna.. 

Jak to naz­wać, kiedy chce Ci się płakać, a nie możesz? Kiedy roz­no­si Cię gniew, ale jes­teś spokojny? Kiedy smu­tek rozsadza Ci ser­ce, a mi­mo to, wciąż się uśmiechasz..
 
 
‎-Kocham Cię tak bardzo,że mogłabym wziąć z Tobą ślub nawet jutro w dżinsach..
-Jutro odpada ... 
-Czemu ? ;c
-Dżinsy mam w praniu . 


a gdybym zapukała do Twoich drzwi o 3 nad ranem i powiedziała: ' mam ochotę stąd uciec. ' pójdziesz ze mną ? 


A im bardziej tęskniła, tym bardziej słowo KOCHAM nabierało magii... 

związek bez zaufania nie istnieje, więc albo go zakończ i daj jej żyć,albo jej wreszcie zaufaj.  

nie ma Cie gdy moje życie spada w dół,nie ma Cie gdy wszystko łamie sie na pół ! 

poszłabym na spacer. nie wiem dokąd. nie wiem na ile. najlepiej jak najdalej i jak najdłużej.


Zdjęcie: poszłabym na spacer. nie wiem dokąd. nie wiem na ile. najlepiej jak najdalej i jak najdłużej. /Z.z♥


-

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz