- Nie możesz mnie zostawić...- krzyknął zrozpaczony - Ja tylko rezygnuję z uszczęśliwienia siebie i ciebie na siłę, bo jesteś dla mnie nikim!
- Któregoś dnia przyjdziesz i powiesz, że się zmieniłam. Ja tylko wybuchnę śmiechem i odpowiem, że po prostu nie jestem już Twoja
-Ty patrz, ona co chwilę na mnie zerka i się uśmiecha, ale oczy to ma jakieś smutne.. - ... ona Cię kocha
- jeszcze nigdy nie odczuwałam tak bardzo potrzeby przytulenia się do Niego.
- wiesz kim jest przyjaciel ? kimś kto potrafi wytrzymać z Tobą 24 godziny , a mimo to jest mu mało . ktoś kto wie o Tobie wszystko , a mimo to siedzi obok i Cię kocha . ktoś kto jak zobaczy Cię z płaczem pierwsze słowa jakie powie to:"którego mam zjechać ?" ktoś kto o 3 rano odbierze telefon i będzie słuchać jak przeklinasz cały świat i Ci przytakiwać . to ktoś , dzięki komu się żyje...
- Jej będę bronić zawsze, bez względu na to jak wielki wpierdol mogę dostać. < 3
- Mogę na Ciebie liczyć zawsze i wszędzie? - Głupio pytasz. Pewnie, ze tak. Zawsze! I wszędzie! Niezależnie od pory dnia. - Pytam, bo wiele się zmieniło. - No zmieniło, na lepsze i na gorsze. Ale to nic nie znaczy. Pamiętaj o jednej rzeczy. - Jakiej? - Niezależnie od tego jakie byłyby nasze stosunki, czy rozmawiałybyśmy ze sobą, czy unikalibyśmy się, zawsze, ale to zawsze możesz się do mnie zwrócić o jakąkolwiek pomoc. Musisz pamiętać, że zawsze jestem. - Ok,wierzę Ci. - Nie masz mi wierzyć. Masz o tym pamiętać. - Ok. - Obiecujesz?-Tak. Obiecuję..
- I znów wstanę rano.. Pociągając tuszem rzęsy, powiem do siebie: Jesteś gotowa, by ponownie się rozczarować .
- wyglądasz uroczo robiąc zakłopotaną minę kiedy orientujesz się , że idę po drugiej stronie ulicy
- kochanie postanowiłam zmienić coś w domu -masz rację, mogę ci pomóc? -Tak. Wypierdalaj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz